Ex-torrenty.org
Muzyka / Inne
GOLDFRAPP - TALES OF US (2013) [DVDA] [NTSC] [DVD9] [sodom]


Dodał: sodom
Data dodania:
2018-09-13 19:54:35
Rozmiar: 5.29 GB
Ostat. aktualizacja:
2019-12-05 02:52:54
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

Artysta:Goldfrapp
Gatunek:Indie Pop/Dream Pop
Rok:2013
Kraj:UK

Zaczęło się od nieśmiałych opinii, że może warto byłoby wydać wreszcie następcę Head First z 2010 roku. Potem przyszedł czas na ogłoszenie kilku koncertów w drugiej połowie 2013 roku. Dalej sprawy potoczyły się błyskawicznie – ujawnienie tytułu albumu, okładki, daty premiery, tracklisty i, co najważniejsze, filmowego zwiastuna płyty. To, że brytyjski duet Goldfrapp powraca, stało się faktem. Dla mnie Tales of Us to jedna z najbardziej oczekiwanych płyt bieżącego roku. Warto było tyle czekać?

Jestem zachwycona oprawą szóstego studyjnego albumu duetu. Największe wrażenie zrobił na mnie tajemniczy i nieco zimny trailer, który Goldfrapp umieścili w Internecie. Znalazły się w nim fragmenty niektórych piosenek. Przyznam szczerze, że obawiałam się nowej płyty Alison i Willa. Poprzednia, Head First, zrobiła na mnie średnie wrażenie. Była lekka, wakacyjna, ale nic więcej. Jak może niektórzy wiedzą, album Goldfrapp, który zachwycił mnie najbardziej i wciąż często do niego wracam, to Felt Mountain (debiut duetu z 2000 roku). Żadna z kolejnych płyt nie zbliżyła się do niego nawet na centymetr. Potencjalnym kandydatem na nowe Felt Mountain stało się właśnie Tales of Us. Zwiastun pokazał, że możemy spodziewać się delikatnego, subtelnego i pięknego krążka. Bez komputerowych efektów, za to z żywą muzyką w tle. Podoba mi się tytuł płyty – opowieści o nas. Jeśli przyjrzymy się traciliście, zobaczymy, że tytuły piosenek są imionami. Jakie historie skrywają?

Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, że nie widziałam Alison na żadnej liście najlepszych kobiecych głosów. Mam nadzieję, że po Tales Of Us się to zmieni, bo chociaż uwielbiam jej wokal w poprzednich nagraniach Goldfrapp, to na najnowszej płycie brzmi najpiękniej. Jej głos jest przepełniony emocjami, brzmi łagodnie i nostalgicznie. Ma wiele barw. Po prostu magia.

Zrobiłam sobie sporą krzywdę porównując każdą kolejną płytę duetu do ich fantastycznego debiutu Felt Mountain. Dlaczego na czas recenzowania Tales Of Us postanowiłam zapomnieć o pierwszym albumie Goldfrapp by móc na nowy krążek spojrzeć z nieco innej strony. Jeśli kiedyś wydawało mi się, że Alison z Willem nie nagrają już mniej elektronicznej płyty niż Seventh Tree, Tales Of Us pokazało, jak bardzo się myliłam. Elektroniki tu tyle, co kawałków owoców w jogurcie. Prawie nic. I chwała im za to.

Do magicznej krainy Goldfrapp wprowadza nas Jo. Trzyma w napięciu, choć przez niemal całą piosenkę przewija się ten sam muzyczny motyw. Ciekawa rzecz ma miejsce po jakiś trzech minutach – Alison milknie, muzyka nieco cichnie. Wydaje się, że to już koniec. Jednak nie. Dalej czekają na nas jeszcze z dwie minuty muzyki. Kolejnym utworem jest Annabel. Piosenka ta spędzała mi sen z powiek, odkąd usłyszałam jej fragment w trailerze Tales Of Us. Jest to cudowna, hipnotyzująca wręcz kompozycja działająca na wyobraźnię. A wersów takich jak ten mogę słuchać na okrągło:

When you dream you only dream your Annabel, all the secrets there inside you Annabel (PL: Gdy śnisz, śnisz tylko o Annabel, wszystkie sekrety, tam w środku Annabel).

Singlowe nagranie Drew to zarówno jeden z najmniej komercyjnych singli roku, jak i jedne z najlepszych od Goldfrapp. Piosenka jest idealna. Bardzo delikatna, zmysłowa. Mam z nią to, co z Utopią z Felt Mountain – brak mi słów, by ją opisać. Nieco mniej magiczne są Ulla oraz Alvar. Thea z pewnością spodoba się wszystkim fanom elektronicznych brzmień. To jedyna taka piosenka na Tales of Us. Pozostałe są bardziej klasyczne, niemalże komputerowo nietknięte. Polecam chociażby z pięknymi smyczkami w tle utwór Simone oraz akustyczne, przeszywające na wylot Stranger. Na zakończenie Goldfrapp serwują nam dwie świetne kompozycje – Laurel, w którym to warto zwrócić uwagę na wokal Alison (śpiewa niższym głosem) oraz pogodniejsze Clay.

Nie będę zaskoczona, kiedy ktoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z muzyką Goldfrapp po przesłuchaniu Tales Of Us powie: o co tyle szumu? Nudne to. Cóż, ma do tego prawo. Pogratuluję jednak osobie, która po szósty studyjny album duetu sięgnie więcej niż raz. Na pewno poczuje magię muzyki Goldfrapp. Tales Of Us to jeden z najtrudniejszych krążków 2013 roku i jeden z najbardziej przeze mnie polecanych. Warto było tak długo czekać na nowe dzieło Goldfrapp? Jak najbardziej! To album dopracowany w każdym calu. Cudownie niekomercyjny. Pięknie szczery i subtelny.

goldfrapp-tales-of-us http://allaboutmusic.pl/goldfrapp-tales-of-us-2013-recenzja-zuzanny-janickiej/

Tracklist:

01 - Jo [04:38]
02 - Annabel [04:01]
03 - Drew [04:38]
04 - Ulla [03:49]
05 - Alvar [05:37]
06 - Thea [04:47]
07 - Simone [04:12]
08 - Stranger [04:11]
09 - Laurel [04:09]
10 - Clay [04:21]

1. Tales of Us in Stereo, Dolby 5.1, DTS - : PCM 2.0 96kHz 24bit 4608kbps; AC3 5.1 48kHz 16bit 448kbps; DTS 5.1 48kHz 24bit 1509kbps.
2. The Making of Tales of Us.
3. Annabel Film.
4. Drew Film.

*********************************************************************************

Lista plików

Trackery

  • http://tracker.torrentyorg.pl/announce
  • http://tracker.filetracker.pl:8089/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2024 Ex-torrenty.org