Ex-torrenty.org
Muzyka / Metal
DEFEATED SANITY - PASSAGES INTO DEFORMITY (2013) [FLAC] [FALLEN ANGEL]


Dodał: xdktkmhc
Data dodania:
2021-01-27 17:31:53
Rozmiar: 411.49 MB
Ostat. aktualizacja:
2021-01-30 10:56:24
Seedów: 2
Peerów: 4


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...


Defeated Sanity to niemiecka grupa tworząca bardzo wysokiej próby Brutal Death Metal najbardziej kojarzący się klimatem swoją obskurnością brzmienia, wokalizami i brutalnością z amerykańskim Disgorge, ale przy tym jest to też muzyka cholernie techniczna i nierzadko poplątana. Brzmią na wszystkich płytach bardzo naturalnie, mięsisto i surowo jakby nagrywali na początku lat 90-tych.


Na początku lutego ukazał się kolejny album który można już zapisać w historii Brutalnego Death Metalu jako istną masakrę. To co Niemcy zrobili na swoim czwartym albumie jest szalenie bogatym kompozycyjnie materiałem, który pomimo swej intensywności i zawiłości oraz wymogu skupienia uwagi słuchacza co się dzieje w trakcie 37-miu minut trwania materiału, jest bardzo spójnym i cholernie inteligentnym graniem wbrew pozorom tego jaki hałas a nawet momentami zdawało by się improwizację techniczną możemy usłyszeć.

‘Passages Into Deformity’ udowadnia, że wciąż przed nami lata świetności muzyki ekstremalnej, a jest jeszcze wiele do pokazania i odkrycia, ale przejdźmy do konkretów poniżej.
Ostatni album jak do tej pory Defeated Sanity (cholera, nazwa zespołu pasuje wręcz idealnie pod stylistykę i to co tworzą, bo jest to tak rozwalająca muzyka, że z Rozsądkiem nie ma za wiele wspólnego hehe) pokazał kolejny krok naprzód w utworach Niemców i tego w jaki sposób postrzegają swój kompozycyjny rozmach. Nie da się ukryć, że forma Brutal Death Metalu ukazana na ‘Passages Into Deformity’ to już nie tylko czystej maści ‘pokręcony’ Death Metal, ale cholerna pieprzona wirtuozja, często zahaczające o Jazz. Oni nie boją się wykorzystać załamań temp, które czasem brzmią jakby nie potrafili się zgrać lub takiego nawału dźwięków, że łeb aż kipi próbując ogarnąć chociaż część tego co słyszy. Do tego bajeczne solówki i niech mi ktoś powie gdzie w takiej stylistyce jaką znamy np z albumów amerykańskiego Disgorge wcisnąć sola gitarowe? Niemożliwe? No to brać się za Niemców i to już!

Zostają tu także wykorzystane spore ilości partii zwolnień Slam’owych jednak nie jest to regułą (na tym albumie nie ma reguł skoro juz o tym mowa) by każdy z utworów posiadał obowiązkowego breakdown’a czy choćby kilka przejść w wolną rytmikę. Oprócz wychwalania aranży gitarowych należy wspomnieć też o niesamowitości pracy jaką wkłada tu sekcja rytmiczna w pełen obraz płyty. Polot, przekrój całokształtu i nazwijmy to górnolotnie, po prostu umiejętności są tutaj kluczem do tak skomasowanej brutalności! Nad wszystkim, niczym wspólny mianownik do ów choróbska, panuje wokal, niski growl który wprawia w pożądaną monotonię, że dosłownie nie można się od nagrania oderwać.

Niemcy kolejny raz udowodnili, że są w formie o jakiej wielu może im pozazdrościć. Tak więc podsumowując powyższe wypociny, próbę OPISania majstersztyku ‘Passages Into Deformity’ mogę tylko dodać, dodatkowym atutem jest okładka autorstwa T.Egawy która po prostu zabija, a dla tych co lubią pooglądać wywiady, popatrzeć jak chłopaki nagrywali ów album została załączona płytka dvd właśnie z takim materiałem.

Waldemar


Death metal może mieć wiele twarzy – bardziej lub mniej odpychające a czasem nawet dość melodyjnie przyjazne. Zdarza się również tak, że ta twarz staje się tak odrażająco brutalna, że wypada zastanowić się czy nadal jest to muzyka a nie chory zlepek kakofonicznych dźwięków. Defeated Sanity sięga do najgłębszych pokładów muzycznej brutalności, serwując słuchaczom danie cholernie ostre, aczkolwiek wcale nie tak ciężkostrawne jak się na pierwszy rzut ucha zdawało.

Defeated Sanity zgodnie ze zwyczajem ostatnich miesięcy proponuje, małą podróż w czasie do początku lat 90- tych. Bardzo na miejscu jest wskazanie, że prawdopodobnie wraz z zespołem cofniemy się do roku 1992. Muzyczny świat znał już wtedy tak ważne dla zrozumienia, czym jest brutalność w muzyce płyty, jak „Eaten Back To Life” oraz „Ultimo Mondo Cannibale”. Wpływ Cannibal Corpse oraz Impetigo na twórczość Defeated Sanity jest znaczący, choć oddając zespołowi honor przyznać muszę, że nikt tu na siłę nikogo nie kopiuje. Innymi słowy, ilość zapożyczeń jest jak najbardziej do przyjęcia. Nikt, kto sięga po album z półki z napisem „old school” nie oczekuje przecież, że dostanie dzieło oryginalne.

„Passages…” to wzorcowa wręcz porcja brutalnego death’u. Materiał zagrany z pomysłem, chaotyczny, dziki, ale mimo wszystko przewidywalny. Jestem prawie pewien, że album ten przepadłby w zalewie podobnych produkcji, gdyby nie co najmniej dwie kwestie. Po pierwsze doskonałe, śmierdzące na kilometr zepsutą krwią brzmienie. Za samo brzmienie basu zespół zasłużył na pochwałę a reszta instrumentów niczym nie odbiega od poziomu „czterech miażdżących strun”. Drugą kwestią, której pominąć nie sposób, jest naprawdę porażający głębią, totalnie nieludzki growling. Niby zaskoczenia nie ma, ale jednak to jak śpiewa wokalista pozytywnie wyróżnia się na tle ostatnio słyszanych produkcji a tak się jakoś złożyło, że old school death gości w moim odtwarzaczu bardzo często.

„Passages…” to album, który nie zaskoczył mnie absolutnie niczym lecz jest to też płyta (jedna z niewielu) powodująca, że w cyfrowych czasach można uchwycić to, o co chodziło w death metalu na samym początku.

Wiesław Czajkowski


1. Initiation 01:15
2. Naraka 05:07
3. Verblendung 04:45
4. Lusting for Transcendence 03:45
5. The Purging 04:59
6. Verses of Deformity 04:17
7. Perspectives 06:49
8. Frenzy 02:36
9. Martyrium 04:50


Bass – Jacob Schmidt
Drums – Lille Gruber
Guitar – Christian Kühn
Vocals – Konstantin Lühring


https://www.youtube.com/watch?v=VFNVM8VhLuE

!!!

INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00.
POLECAM!!!

START WIECZOREM... 100% Antifascist

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.opentrackr.org:1337/announce
  • udp://tracker.ds.is:6969/announce
  • http://explodie.org:6969/announce
  • udp://9.rarbg.me:2710/announce
  • udp://9.rarbg.to:2710/announce
  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • http://tracker.torrentyorg.pl/announce
  • http://tracker.electro-torrent.pl/announce
  • http://mail2.zelenaya.net:80/announce
  • http://tracker.yoshi210.com:6969/announce
  • udp://tracker.nyaa.uk:6969/announce
  • udp://tracker.leechers-paradise.org:6969/announce
  • udp://9.rarbg.me:2780/announce
  • udp://tracker.coppersurfer.tk:6969/announce
  • udp://9.rarbg.me:2750/announce
  • udp://9.rarbg.com:2710/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2024 Ex-torrenty.org