Ex-torrenty.org
Muzyka / Rock
WOJCIECH CIURAJ - ISKRY W POPIELE (2019) [WMA] [FALLEN ANGEL]

Dodał: xdktkmhc
Data dodania:
2021-07-04 14:42:50
Rozmiar: 282.59 MB
Ostat. aktualizacja:
2021-07-04 14:42:50
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...


Jak zapowiedział tak zrobił. Dokładnie w 100. rocznicę wybuchu I Powstania Śląskiego znany z grupy Walfad Wojciech Ciuraj wydał swój nowy album zatytułowany „Iskry w popiele”. To jego drugi, po wydanych w 2017 roku „Balladach bez romansów”, solowy krążek. A zarazem jakże inny od poprzedniego.

„Iskry w popiele” to koncept album inspirowany historią I Powstania Śląskiego. Wojciech Ciuraj jako historyk z wykształcenia, Ślązak z urodzenia i twórca z pasji, postanowił połączyć swoje zainteresowania w najnowszym projekcie. Wpadł na pomysł, który zaskutkuje rzeczą bez precedensu - z okazji stulecia Powstań Śląskich powstaną aż trzy płyty! Wydawane będą one co roku - odpowiednio w 2019, 2020 i 2021.

Do udziału w najnowszym projekcie Ciuraj zaprosił muzyków, którzy wspomagali go już na jego debiutanckim krążku, lecz prawdziwą wisienką na torcie jest zaproszenie do nagrań kilku wspaniałych gości, których nazwiska mogą stać się dla potencjalnych nabywców płyty „Iskry w popiele” prawdziwym magnesem. Józef Skrzek wyczarował w kilku utworach cudowne dźwięki na minimoogu, Jan Mitoraj wykonał gitarowe solówki, Paweł Kukla zagrał na instrumentach klawiszowych, Dawid Klimuszko na bębnach, Klaudia Wachtarczyk na basie, Piotr Rachwał na skrzypcach, Elżbieta Szczyrba na wiolonczeli, a jedyna w tym gronie gwiazda spoza świata muzyki, znany aktor Marian Dziędziel (także pochodzący ze Śląska), wcielił się w rolę lektora i narratora. Udział w sesji instrumentalistów reprezentujących różne muzyczne światy, a także niezwykle oryginalny koncept Ciuraja pozwoliły stworzyć album nietuzinkowy i pełen żywych emocji. Oprócz piosenkowych form, „Iskry w Popiele” obfitują w elementy charakterystyczne dla rocka symfonicznego, a także śląskiej sceny bluesrockowej. Ich program stanowi 10 połączonych ze sobą i układających się w płynną całość utworów. Utworów pełnych dramaturgii, grających nastrojem i pełnych niezwykle intrygującej muzyki. Nie ma potrzeby wyróżniać któregokolwiek z nich, gdyż całości najlepiej słuchać w jednym, trwającym 45 minut kawałku, od pierwszych dźwięków nagrania „Sto lat to za mało by zapomnieć” po ostatnie takty kończącej we wspaniały sposób te płytę kompozycji „To nie koniec, To początek!”.

„Iskry w Popiele” to udana próba opowiedzenia burzliwej historii Śląska przy pomocy rockowej stylistyki. Przedsięwzięcie, z którym nikt wcześniej się nie zmierzył. Pomysł, jakiego wcześniej nikt nawet nie próbował zrealizować. To album dojrzały, przemyślany i dopracowany do każdego szczegółu. Pięknie balansujący na pograniczu rocka i rockowej opery z historycznym przesłaniem i hołdem oddanym dla śląskich przodków. Zresztą pięknie o tym wspomniał w zamieszczonym na okładce słowie wstępnym do płyty Jacek Kurek.

Wojciech Ciuraj na każdej swojej kolejnej płycie, czy to nagranej z Walfadem czy też solo, wydawał się twórcą coraz bardziej dojrzałym. Myślę, że albumem „Iskry w popiele” osiągnął już muzyczną pełnoletniość i rozpoczął grę w zupełnie innej niż jeszcze niedawno lidze.

Artur Chachlowski

To, że Wojtek Ciuraj jest artystą ambitnym i odważnym, udowodnił już na swoim solowym debiucie „Ballady bez romansów”, wydanym raptem niewiele ponad półtora roku temu. A w międzyczasie była jeszcze kolejna, bardzo udana zresztą, płyta zespołu Walfad, czyli macierzystej grupy Wojtka. Czyli do tego płodny i pracowity. To chyba najlepsze połączenie dla artysty, a na pewno dla miłośników jego twórczości. Tym razem Ciuraj wziął na warsztat Powstania Śląskie, jako że w tym roku przypada setna rocznica wybuchu pierwszego z nich, a niedługo również drugiego i trzeciego. Tak, dobrze się domyślacie. „Iskry w Popiele” to pierwsza część tryptyku.
Zacznę od OPISu strony muzycznej, ponieważ nie angażuje aż tak bardzo emocji, których jest na tym albumie mnóstwo, ale do tego jeszcze dojdziemy. Na swoim drugim albumie solowym Wojtek Ciuraj jeszcze dalej odszedł od brzmień kojarzonych z Walfad i wprowadził do swojej muzyki więcej przestrzeni. Duża w tym zasługa instrumentalistów, którzy ponownie wspomogli Wojtka. Odpowiadający za partie instrumentów smyczkowych Elżbieta Szczyrba (wiolonczela) oraz Piotr Rachwał (skrzypce) budują nastrój oraz doskonale wypełniają przestrzeń pozostawioną im w aranżacjach (m.in. początek „Sto lat to za mało by zapomnieć” i „Budzi się Śląsk”, wzniosła partia w „Strajk sierpniowy ’19”). Kompozycje na „Iskry w Popiele” nie są jednoznacznie smutne czy dramatyczne, choć takie też oczywiście są. Muzycy udanie żonglują nastrojami, dając też gdzieniegdzie odrobinę nadziei (bardziej optymistycznie brzmiąca końcówka „Sto lat to za mało by zapomnieć” czy początek „Budzi się Śląsk”). Jedynie „Czas siniaków, czas blizn” pasowałby do repertuaru macierzystej formacji Wojtka, pod warunkiem, że zostałoby z niego wycięte słowo mówione przez Mariana Dziędziela (tu aktor czyta fragmenty „Wyznania narodowego Śląska”, ale jego głos można usłyszeć jeszcze w kilku innych utworach).
Tu dochodzimy do kolejnego ważnego elementu „Iskier w Popiele”, czyli zaproszonych gości. Tym razem Wojtek pozwolił sobie na jeszcze więcej w tej kwestii. Choć nie jest to wyszczególnione w książeczce, podejrzewam, że piękne solo gitarowe w utworze tytułowym oraz długa, rozbudowana, trochę bluesowa solówka w „To już koniec Powstańcy!” są autorstwa Janka Mitoraja, obecnego gitarzysty Osada Vida. Z kolei, za oszczędne, ale dobitne solówki na minimoogu w „Iskry w Popiele”, „Budzi się Śląsk” oraz „Iskier żar” odpowiada sam Józef Skrzek, lider SBB.
Wszyscy zaproszeni goście pochodzą ze Śląska i to nie jest przypadek. Nowe dzieło Wojtka Ciuraja jest na wskroś przesiąknięte śląskim duchem, ale bez nachalnego lokalnego patriotyzmu czy tandetnego zadęcia. Teksty zostały napisane z ogromną klasą i wyczuciem, okazują szacunek bohaterom Powstań Śląskich. Autor nawet nie próbuje nikogo rozliczać, skupia się bardziej na emocjach związanych z wydarzeniami oraz sytuacji zwykłych, prostych ludzi, którzy stanęli w obliczu być może największego wyzwania w swoim życiu. Tak jak Warszawiacy mają „Powstanie Warszawskie” Lao Che, tak Ślązacy obecnie otrzymali „Iskry w Popiele” Wojtka Ciuraja. Mimo to, uważam, że nie trzeba być Ślązakiem, żeby poczuć przekaz autora. Trudno jest nie mieć łez w oczach słysząc „(…)spójrz inaczej na ulice, kamienice – one widziały wszystko” („Sto lat to za mało by zapomnieć”), „I gdy nadejdzie czas, trzeba wybrać stronę, w jakich piórach będzie orzeł na nas patrzył z góry.” („Iskry w Popiele”) czy „Czasem zwycięstwem jest i przegrana, gdy słuszny jej duch.” („Iskier żar”).
Szczerze mówiąc, byłem spokojny o zawartość „Iskier w Popiele”. Skoro Wojtek Ciuraj poradził sobie z polskim Romantyzmem, czemu miałoby mu się nie udać z Powstaniami Śląskimi. Oczywiście, ciężar gatunkowy jest tym razem o wiele większy, ale do odważnych Świat należy. Do tych, którzy nie boją się poruszać trudnych, niewygodnych tematów i robić tego z poszanowaniem innych oraz zachowaniem zdrowego rozsądku. Którzy konsekwentnie rozwijają się, ale nie robią tego samodzielnie, tylko dbają o to, by czynić to w doborowym towarzystwie. Którzy mają ambitne plany oraz dość zapału, by je realizować. Wreszcie do tych, którzy nie kierują się gustami innych i nie próbują ich na siłę łechtać, tylko robią swoje, bez oglądania się na obowiązujące mody i trendy. Wojtek już zapowiedział, że powstaną kolejne części, jak sam go nazwał, „tryptyku śląskiego”. Trzymam mocno kciuki i czekam na następne albumy. A póki co, gorąco polecam „Iskry w Popiele”.

Gabriel 'Gonzo' Koleński


1. Sto lat to za mało by zapomnieć
2. Iskry w Popiele
3. Budzi się Śląsk
4. Strajk sierpniowy '19
5. Iskier żar
6. Sygnał tuż, tuż
7. Zaczynomy!
8. To już koniec Powstańcy!
9. Czas siniaków, czas blizn
10. To nie koniec, To początek!


Bass Guitar – Klaudia Wachtarczyk
Cello – Elżbieta Szczyrba
Drums – Dawid Klimuszko
Electric Guitar, Acoustic Guitar – Jan Mitoraj
Guitar, Vocals, Music By, Lyrics By – Wojciech Ciuraj
Keyboards – Józef Skrzek (tracks: 2,3,5), Paweł Kukla
Narrator – Marian Dziędziel
Recorded By, Mixed By, Mastered By – Marcin Piekło
Violin – Piotr Rachwał


https://www.youtube.com/watch?v=KtdAt4qaVDw

NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU!

INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00.
POLECAM!!!

START JAK BĘDĄ CHĘTNI... 100% Antifascist

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2025 Ex-torrenty.org