Ex-torrenty.org
Muzyka / Metal
IMMOLATION - CLOSE TO A WORLD BELOW (2000) [MP3@320] [FALLEN ANGEL]


Dodał: xdktkmhc
Data dodania:
2021-08-26 20:21:55
Rozmiar: 97.45 MB
Ostat. aktualizacja:
2021-08-28 01:17:50
Seedów: 0
Peerów: 2


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...

'DIDN'T YOU SAY JESUS WAS COMING'

Immolation to potęga! Tylko jakaś dziwna… Po 12 latach mordowania dźwiękiem (nie licząc czasów Rigor Mortis) Close To A World Below to dopiero czwarty album w ich dorobku. Ale za to jaki! Po prostu, , najlepszy! Poprzez zagęszczenie partii wszystkich instrumentów, wypieszczone brzmienie i infernalne wokale Nowojorczycy generują imponujący soniczny chaos, w którym zwykli zjadacze chleba (w tym miłośnicy „death metalu” typu In Flames czy Wintersun) nijak się nie połapią. Najniezwyklejsze jest jednak to, że przez 42 minuty tego wybitnego krążka rzeczony chaos jest ciągle pod ich kontrolą. Zespół posługuje się nim z chirurgiczną precyzją, by osiągnąć końcowy cel swej ideologicznej krucjaty – obalić mit chrześcijaństwa! Po kilkudziesięciu sekundach bzyczącej rozbiegówki i znanych skądinąd słowach „Didn’t you say Jesus was coming?” rozpętuje się piekło, zupełnie jak to z okładki. Muzycy Immolation nie liczą się z biednymi uszętami, ładując w nie techniczny napierdol w różnorodnych, gwałtownie zmienianych tempach. Warstwa instrumentalna to istne szaleństwo: pokręcone, zaskakujące „dziwnością” riffy, nieszablonowe i cholernie intensywne bicie perkmana (sprawdźcie koniecznie na słuchawkach – wychwycicie każdy akcent), obezwładniający ciężar, poplątane solówki, kaleczące uszy flażolety, głęboki wokal… Panowie z Immolation dysponują zajebiście genialną techniką gry, o której większość może tylko śnić, ale korzystają z niej z umiarem, skupiając się na robieniu fajnych, rozpoznawalnych kawałków, nie zaś zbiorów indywidualnych pOPISów. No i ten klimat Close To A World Below! Napierdalać brutalnie i technicznie przy odrobinie chęci może prawie każdy, ale tylko Immolation potrafi przy takim stopniu skomplikowania materiału wytworzyć ponury i przytłaczający klimat. Wrażenie potęgują zajebiste teksty, w których aż roi się od przemyślanych prowokacji i celnych uderzeń w rozmaite świętości. No bo co my tu mamy: „In a perfect world, your perfect god / Is a coward just like you” czy „Lost in prayer / I lost my soul / Lost my way / I followed you / You led me deep / Into despair / Where there was hope / Gloom was waiting”… Trzeba wam czegoś więcej? Spoko, takie treści przewijają się przez wszystkie osiem utworów, z których mnie od lat najbardziej rozwala „Father, You’re Not A Father”. Close To A World Below to doskonały, wymagający album, w którym absolutnie nie pozostawiono miejsca na przypadek i jako taki polecam go ludziom inteligentnym i otwartym na ocierające się o chaos muzyczne eksperymenty. Nie zawiedziecie się!
10/10 (demo)

Jak każdy zapewne zauważył po dacie wydania, "Close To A World Below" nie jest płytą najświeższą, bo sprzed dwóch lat. Cały czas jednak pozostaje ostatnią produkcją zespołu, choć już niedługo. Zdecydowałem się na tak "późne" OPISanie krążka, ponieważ uważam "Close..." za jedną z najlepszych płyt roku 2000, sam zespół zaś za wielce intrygujący.

Pierwsze, co rzuca się w oczy jeszcze przed przesłuchaniem, to niesamowita okładka autorstwa Alexa i Andreasa Marschallów (np. In Flames), która wystarczająco dosadnie zdradza, co inspiruje Immolation do pisania tak chorej muzyki.

A sama płyta, no cóż... jest jak potężny grzmot, po którym ciężko się podnieść, przetacza się masywnie jak walec i zrównuje wszystkie schematy z ziemią. Wydawać by się mogło, że muzycy z Immolation to wyznawcy totalnego chaosu, który wlewają dosłownie we wszystko. Ta muzyka jest naprawdę ciężko strawna, w żadnym wypadku nie należy tego jednak uważać za wadę! Spróbuję wyjaśnić, co kryje się za tymi tajemniczymi określeniami.

Zacznijmy od tego, że swoją niesamowitą ciężkość płyta zawdzięcza między innymi wspaniałej produkcji. Najbardziej podoba mi się brzmienie sekcji rytmicznej, a przede wszystkim "soczysta" perkusja tak pięknie wysunięta do przodu. Nie byłoby to zapewne możliwe, gdyby nie umiejętności A. Hernandeza, który bez problemu daje sobie radę z szybkimi i dość skomplikowanymi partiami. Drugą sprawą jest wspaniały wokal Dolana. Growling w jego wykonaniu jest jakby "szyderczy", głęboki, ale jednocześnie tak czysty, że bez problemu można wychwycić każde słowo. Swoisty fenomen, można powiedzieć. Równie dobrze spisują się gitarzyści, wystarczy raz przesłuchać płytę, by stwierdzić, że nie mieli oni łatwej pracy i musieli naprawdę sporo umieć, by zagrać tak połamane i zakręcone riffy. To właśnie miałem na myśli mówiąc o chaosie. Wszystkie kompozycje, poszczególne zagrywki i całe melodie są tak dziwnie poskładane, że naprawdę można czuć się zmęczonym po przesłuchaniu albumu. Nie można jednak powiedzieć, że jest to nonsensowna zbieranina dźwięków, w żadnym wypadku. Przez pozorną gmatwaninę otrzymujemy niesamowitą precyzję. Na tym chyba polega magia tego krążka i choć jest on w tym aspekcie dość oryginalny, to nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest to death metal aż do bólu.

Właściwie nie ma tu słabych utworów, począwszy od wpadającego w ucho "Higher Coward", a kończąc na niezwykle monumentalnym, ponad ośmiominutowym "Close To A World Below". Ten ostatni zasługuje na uwagę również dzięki swojej ciekawej budowie. Co chwila spowolnienie przechodzi w niesamowicie agresywny atak. Brzmi to tak, jakby muzycy "ładowali" się do zadania kolejnego, wyczerpującego ciosu. Efekt niesamowity. Przynajmniej dla mnie.

Kolejna sprawa warta przynajmniej krótkiego omówienia to warstwa liryczna płyty. Okładka nie pozostawia złudzeń i rzeczywiście treść jest przesiąknięta nienawiścią do wszystkiego, co chrześcijańskie. O dziwo, trudno jest się doszukać treści stricte satanistycznych. Jest to bardziej osobista wypowiedź przeciwko chrześcijańskiemu Bogu, nabierający w niektórych momentach wręcz formę bezpośrednio wypowiadanych zarzutów ("Unpardonable Sin"). Efekt jest taki, że brzmi to o wiele bardziej "kulturalnie" i autentycznie, niż na wielu black metalowych płytach.

Mimo tego "słodzenia" przez całą recenzję oceniam płytę na 8/10, ponieważ nie wszystkim jej nieskładność i trudność w odbiorze przypadnie do gustu.

Grzegorz Sobieraj


1. Higher Coward 5:00
2. Father, You're Not A Father 5:03
3. Furthest From The Truth 4:25
4. Fall From A High Place 4:37
5. Unpardonable Sin 4:33
6. Lost Passion 5:40
7. Put My Hand In The Fire 4:12
8. Close To A World Below 8:29

Recorded At Millbrook Sound Studios - Millbrook NY In June 2000.


Bass, Vocals – Ross Dolan
Drums – Alex Hernandez
Guitar – Robert Vigna, Thomas Wilkinson

https://www.youtube.com/watch?v=92m-2WJQF5s

NIE ZACHOWUJ SIĘ JAK PRAWDZIWY POLSKI KMIOT... POBIERAJĄC UDOSTĘPNIAJ... UDOSTĘPNIAJ TAKŻE PO POBRANIU!

INITIAL SEEDING. SEED 14:30-22:00.
POLECAM!!!

START WIECZOREM... 100% Antifascist

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.opentrackr.org:1337/announce
  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2024 Ex-torrenty.org