Ex-torrenty.org
Muzyka / Metal
Djerv - Djerv (2011)

Dodał: Uploader
Data dodania:
2021-09-08 20:34:47
Rozmiar: 74.96 MB
Ostat. aktualizacja:
2021-09-12 14:58:30
Seedów: 0
Peerów: 1


Komentarze: 0

...( Opis )...

By zrozumieć muzykę Norwegów z Djerv, wystarczy spojrzeć na zdjęcie ich wokalistki, Agnete Kjolsrud. Niby fajna babka, ale w oczach ma jakieś szaleństwo i dzikość. W pubie strach byłoby do niej podejść...

Z twórczością Djerv jest właściwie podobnie. Dźwięki zespołu pozornie nęcą przebojowością, a jednocześnie są mocno nasączone wariactwem i agresją. Zresztą, cholera, chyba nie bez powodu na numer promujący całość wybrano "Madman". Już raniący uszy wrzask Agnete na samym początku utworu uświadamia, że Djerv to nie przelewki i nie "kolejny zespół z laską za mikrofonem". Przy całej paranoi towarzyszącej numerowi (zwłaszcza warstwie wokalnej) nie sposób nie uznać go za potencjalny hit, mogący uzyskać sympatię zarówno rockowych jak i metalowych odbiorców. Tym bardziej, że gdzieś w połowie kaskady ciężkich gitar ustępują miejsca bardziej subtelnej części, w której nawet Agnete ukazuje bardziej wrażliwe oblicze.

Taki właśnie patent na granie z pewnością może przysporzyć formacji sporo wspomnianych fanów. Przy tym miło zauważyć, że muzycy starają się zaproponować coś bardziej ambitnego i chyba sami nie zamierzają ograniczać się tylko do komponowania przebojów. Gitarzysta grupy, Stian Karstad, prywatnie ponoć kumpel Shagratha z Dimmu Borgir, ma wyraźnie ciągotki do grania… black metalu. Zresztą podejrzewam, że tutaj tkwią jego korzenie. Mocne hardrockowe riffy często zderzają się z blackowymi zagrywkami. Dzieje się tak choćby w "Abmuse" czy posępnie się rozpoczynającym "Only I Exist", który, gdyby wyciąć z niego głos Anete i przearanżować, mógłby znaleźć się na płycie bardziej ortodoksyjnych, "czarnych" kolegów Djerv z Norwegii. Co znamienne, efekt brzmi bardzo naturalnie, tak jakby oba gatunki świetnie nadawały się do ich łączenia. Obok tego mamy chwytliwe, wspominane "Madman" czy "Headstone", brzmiące, przez kojarzący się w tym akurat numerze z manierą Gwen Stefani wokal Anete, jakby No Doubt sięgnęli po ciężkie gitary. W takim też, bardziej eklektycznym i schizofrenicznym podejściu do komponowania, upatrywałbym potencjalny sukces artystyczny grupy.

Już teraz swoją drogą ciekaw jestem jak muzycy rozwiną swój styl na kolejnych wydawnictwach. Na razie nagrali mocny, charakterystyczny debiut z dźwiękami mającymi jednak charakter bardziej "muzyki użytkowej", świetnie nadającymi się przykładowo do jazdy samochodem. Osobiście czekam na bardziej szaloną jazdę po krawędzi
źródło opisu: https://magazyngitarzysta.pl

...( TrackList )...
1. Madman
2. The Bowling Pin
3. Headstone
4. Gruesome Twosome
5. Only I Exist
6. Ladder to the Moon
7. Abmuse
8. Blind the Heat
9. Immortal

...( Obsada )...
Arranged By, Written-By, Performer – Djerv
Design – Martin Kvamme
Engineer – Daniel Bergstrand
Engineer [Additional] – Jan-Tore Diesen, Stamos Koliousis
Guitar – Stian Kårstad
Mastered By – Tom Baker
Mixed By – Matt Hyde
Percussion – Erlend Gjerde
Producer – Djerv
Vocals – Agnete Kjølsrud

...( Dane Techniczne )...
MP3-280kbps

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2025 Ex-torrenty.org