Ex-torrenty.org
Muzyka / Metal
Axel Rudi Pell - The Masquerade Ball (2000)


Dodał: Uploader
Data dodania:
2021-09-08 21:04:04
Rozmiar: 92.89 MB
Ostat. aktualizacja:
2021-10-26 20:30:02
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 0

...( Opis )...
The Masquerade Ball jest drugą płytą Pella z Johnnym Gioelim (Hardline) w roli wokalisty i zarazem pierwszą, gdzie za perkusją zasiada Mike Terrana (bębnił na wielu solowych płytach wirtuozów gitary). Jak to zwykle z Axelem bywa, nie trzeba się długo zastanawiać, czy jego dzieło dorówna poprzednim, odpowiedź jest w zasadzie oczywista i brzmi: "owszem, dorówna". Tym sposobem gitarzysta wręcz klonuje swoje pomysły w różnych wariacjach i dostarcza spragnionym fanom odpowiedniej strawy. Nie należę wprawdzie do zagorzałych fanów Niemca, ale piję za jego zdrowie, bo lubię czasem go posłuchać. Ostatnimi czasy słuchałem dużo AORu, więc odczułem potrzebę sięgnięcia po coś bardziej dynamicznego. Wybór właściwie był prosty.

Zwyczajem lat osiemdziesiątych album otwiera zgrabne intro, The Arrival. Jest tajemniczo, mrocznie, klimatycznie (nastrój rodem jak z fantasy lub ze średniowiecza). Półtorej minuty takich klimatów i wkracza pierwszy formalny numer Earls Of Black. Niemal power metalowa jazda, zaprawiona odpowiednio klawiszami, z Gioelim w wysokiej formie. Wprawdzie wolałbym, by ten wokalista skoncentrował się na rzecz Hardline i by nagrał coś w stylu ich klasycznej jedyneczki. Ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ucho raduje sprytne solo, w znacznej części wolniejsze od całego kawałka. Bliżej hard rocka jest w kolejnym Voodoo Nights, do którego głos Gioelego pasuje jak ulał, fani Hardline powinni być wniebowzięci. To niesamowite, jak z tak oklepanych schematów da się jeszcze wycisnąć kilka dobrych pomysłów. Wspominałem już, że nazwisko Pella jest gwarancją pewnej jakości, w swoim rodzinnym kraju jest on zresztą uważany za topowego gitarzystę. Tę opinię może potwierdzić np. solówka z bieżącego utworu. Stara dobra szkoła grania. Inne muzyczne rejony zostaną spenetrowane w Night And Rain. To już niemal ballada, ale nie akustyczna, bardziej oparta na brzmieniach syntezatorów i nie stroniąca od przesterowanych gitar. Pell gra tu na modłę bluesową, zwłaszcza w solówkach, chociaż nie zabrakło też wymiatania. Warto dodać, że gitarzysta spisuje się świetnie i w szybkich i w wolnych momentach, co jest cechą naprawdę dobrych wioślarzy. W podobnym klawiszowym klimacie utrzymane będzie tytułowe The Masquerade Ball, lecz tylko na początku, dalej już więcej nawiązań do twórczości i stylu Dio. Gioeli próbuje nawet naśladować manierę wokalną Ronniego i wychodzi mu to nieźle, chociaż obaj wokaliści różnią się dość znacznie i barwą i skalą głosu. Całość z racji szerokiego zastosowania klawiszy wypada bardzo symfonicznie. Tear Down The Walls bliższe jest wcześniejszym krążkom, zwłaszcza tym z Soto za mikrofonem. Jeszcze więcej odwołań do lat osiemdziesiątych, do tych pompatycznych refrenów, które najlepiej wypadają, gdy śpiewa się je na stadionach w asyście fanów. Oryginalności w tym nie ma żadnej, ale też nikt jej nie oczekuje, po prostu publika domaga się dobrego numeru brzmiącego znajomo i właśnie taki utwór dostaje. W The Line mamy swego rodzaju przeplatankę motywów balladowych z hard rockowymi riffami, plus solówka zaledwie przeciętna jak na możliwości gitarzysty (no dobra, jest niezła, to fakt, ale przyznać trzeba, że Axel miał już wiele lepszych, bardziej dopieszczonych). Harleyowe Hot Wheels musiało być szybsze od reszty zestawu i przez to nieco z nim kontrastować, już nawet nie tyle melodyką, co tematyką. Przyznam szczerze, że spodziewałem się czegoś jeszcze bardziej dynamicznego, jeszcze ostrzejszego, a tu proszę, Axel mnie zaskoczył, nagrał kawałek w zupełnie innym stylu. Numer pasuje do reszty, no może poza słowami. Miłośnicy zmotoryzowanych dwóch kółek mają jednak pewne oczekiwania co do tekstów i to już niemal standard, że wszystkie kawałki poświęcone motoryzacji słowa mają niemal bliźniacze. Powracamy do świata fantasy, świata księżniczek, smoków i czarnoksiężników. The Temple Of The Holy jest balladą, co znów zaskakuje, bo sugerując się tytułem spodziewałbym się raczej czegoś szybszego i ostrzejszego. Tutaj jest spokojnie, wszystkie instrumenty zdają się grać role równorzędną, gitary nie wybijają się jakoś na pierwszy plan, grają jakby równolegle do klawiszy. Bardziej wysunięty jest głos wokalisty i ze swoimi strunami Gioeli wyczynia tu prawdziwe cuda. Szkoda tylko, że same linie wokalne nie wybijają się bardziej pod względem melodyki. Jest coś jak u Meat Loafa, melodie schodzą na dalszy plan, by ustąpić ekspresji i emocjom. Na sam koniec zaserwowany został wyśmienity cover July Morning, przeróbka piosenki z repertuaru Uriah Heep. Całe instrumentarium spisuje się wzorcowo, przyczepiłbym się tylko do głosu Gioelego, nie dlatego, że niby z nim coś nie tak, po prostu jego barwa lepiej pasuje do utworów utrzymanych w innych klimatach. Tutaj chętniej widziałbym jakiegoś wokalistę, który śpiewa na nutę Dio albo Coverdale'a.

Jedna z najlepszych płyt roku 2000 i jest to w zasadzie rzecz bezdyskusyjna. Był to zresztą dość specyficzny rok, bo z jednej strony łączył chude lata hard rocka z okresu poprzedzających go pięciu lat, z drugiej strony zaczęły pojawiać się pierwsze jaskółki zwiastujące nadejście lepszych wydawnictw. Dla mnie twórczość Pella jest pewnego rodzaju ikoną walki o przetrwanie, bo ciężko byłoby znaleźć kogoś, kto tak dzielnie walczył o zachowanie hard rocka w latach '90. Jak widać na przykładzie tej płyty, walka trwa również w XXI wieku.
źródło opisu: https://www.hard-rock.pl

...( TrackList )...
1.
The arrival (intro) 01:30
2.
Earls of Black 06:04
3.
Voodoo Nights 05:32
4.
Night and Rain 08:06
5.
The Masquerade Ball 10:40
6.
Tear Down the Walls 05:40
7.
The Line 07:39
8.
Hot Wheels 04:54
9.
The Temple of the Holy 07:42
10.
July Morning 09:58

...( Obsada )...
Axel Rudi Pell Guitars
Johnny Gioeli Vocals
Ferdy Doernberg Keyboards
Volker Krawczak Bass
Mike Terrana Drums

...( Dane Techniczne )...
MP3-220kbps

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • udp://tracker.opentrackr.org:1337/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2024 Ex-torrenty.org