|
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
DVD 9
NTSC
16:9
DD 2.0
Pierwsze koncertowe DVD Leprous pokazuje wyjątkowość tej nietuzinkowej norweskiej formacji. Przedsięwzięcie było możliwe do zrealizowania dzięki zorganizowanej przez zespół kampanii croundfundingowej i ofiarności najwierniejszych fanów. W ten sposób muzycy mogli 4 czerwca 2016 roku w rodzinnym Oslo, w Rockefeller Music Hall, zagrać starannie przygotowany występ a potem wydać go pod koniec listopada nakładem Inside Out Music.
Rzecz ukazuje Trędowatych jako jeden z najbardziej wizjonerskich zespołów współczesnego progresywnego metalu, do tego w koncertowym, bardzo reprezentatywnym i dynamicznym entourage’u. Muzycy prezentują 100 – minutowy set i czternaście numerów, wśród których przeważają utwory z ostatniego studyjnego wydawnictwa The Congregation (The Flood, The Price, Third Law, Rewind, Red, Slave, Moon, Down), jest też silna reprezentacja poprzednika, Coal, z czterema kompozycjami (Foe, The Cloak, The Valley, Contaminate Me). Najstarsze są tu więc Acquired Taste i Forced Entry z Bilateral.
Możemy zatem usłyszeć ich charakterystyczne brzmienie na czele z ekstremalnie poszatkowanymi, matematycznymi riffami i nieszablonowymi figurami perkusyjnymi, połączonymi z jedynym w swoim rodzaju, falsetowym wokalem Einara Solberga. Do tego ze wzniosłością, podpartą świetną melodyką przeplatającą się z masywnymi pokładami muzycznej agresji. Zestaw utworów jest wyborny i słucha się tego z zapartym tchem. Tym bardziej, że kapela wystąpiła wówczas w mocno rozbudowanym składzie. Przede wszystkim w Foe, Slave, Forced Entry i Contaminate Me panowie grają na dwie perkusje. Obecnemu bębniarzowi grupy Baardowi Kolstadowi towarzyszy były pałker Tobias Ørnes Andersen i wychodzi im to po prostu mocarnie. Ta sceniczna chemia między nimi jakby przeczyła wysnutej swego czasu przeze mnie konstatacji o wzajemnej niechęci. A skąd ona? A no zdarzyło mi się kiedyś z rozpędu podsunąć do podpisu Kolstadowi Bilateral, na którym on nie grał. Czas jakiś później, podczas koncertu Shining, którego perkusistą jest obecnie Andersen, zapominając o tamtej „wtopie”, poprosiłem o autograf i jego. Ten, najzwyczajniej w świecie, zwrócił uwagę, że jego następca w Leprous na tej płycie nie grał, skreślił jego podpis i dopiero złożył swój. Ot, taka anegdotka na marginesie.
Najgęściej na scenie robi się w finale, podczas długiego Contaminate Me. Jest nie tylko dwóch bębniarzy, ale i skrzypek Håkon Aase i przede wszystkim growlujący i grający na gitarze Ihsahn. Frontman legendy norweskiego blackmetalu Emperor jest dla Leprous postacią szczególną. Muzycy zespołu towarzyszyli niegdyś Ihsahnowi podczas jego koncertów, on sam zaś nie tylko pojawiał się gościnnie na ich płytach ale prywatnie jest też… mężem siostry Einara Solberga. Contaminate Me tym samym wypada „na bogato”, razi agresją i przeszywającymi emocjami. Te zresztą są bardzo zgrabnie podkreślane przez realizację. Krótkie, nerwowe i szarpane ujęcia, w których dominuje czerń i kontrastujące z nią jaskrawe światła, dodatkowo uzupełnione plastycznymi przebitkami filmowymi, nakręcają dynamikę utworów.
W dodatkach wielkich rzeczy nie ma. Wszystkiego jest raptem niewiele ponad pół godziny. Cztery oficjalne klipy, w tym szalony nieco do Restless i nagrany w kopalnianych korytarzach ciekawy The Cloak. Zaciekawić może 10 – minutowy bootlegowy zapis koncertu zespołu sprzed 13 lat, w tej samej Rockefeller Music Hall. Widok siedemnastoletniego Toraa Oddmunda Suhrke i osiemnastoletniego Einara Solberga bezcenny! No i jest jeszcze 6 - minutowe Making of, jak to u nich, też niestandardowe, bez gadających głów, pokazujące raczej klimat przygotowań do występu. Kapitalna rzecz. Z pewnością jedno z moich ulubionych koncertowych DVD tego roku.
Mariusz Danielak
Leprous had a busy year touring all over the world in support of their successful 2015 album ‘The Congregation’. This is all captured on the new live set ‘Live At Rockefeller Music Hall’ recorded live at a hometown show in Oslo on June 4th of this year. Throughout the performance, the band are overpowering and intense with extreme precision on every note.
The show opens with “The Flood” which is a slower tempo track with no drums during the verses but explosive in the choruses. From there the band jump into the opening track from the ‘Coal’ album “Foe” which gets things in high gear. From there the band mix in a few older songs with a lot from ‘The Congregation’. The set leans heavily on their last album with the 5 songs in a row played during the middle of the show. However, this is not a bad thing as they are perhaps the best performed songs during the show.
Lead vocalist Einar Solberg is the star of the show. He has a commanding presence whether behind his keyboard or out in front. His voice skates between the high falsetto and heavy scream vocals he is known for. This range is on display on tracks like “Rewind” which is a real highlight moment even being earlier in the set. Another highlight is the dark, brooding “Slave”. The band are spectacular, proving them selves to be highly skilled players, mixing in complicated rhythmic patterns, with a focus on the drums and percussions. The set closes with the epic “Contaminate Me” to a roaring applause. If you have not had a chance to see this band live yet, this is a great place to start. The power from the group bolts out from the TV and speakers for a great audio and visual experience.
The Prog Report
1. The Flood
2. Foe
3. Third Law
4. Rewind
5. The Cloak
6. Aquired Taste
7. Red
8. Slave
9. The Price
10. Moon
11. Down
12. The Valley
13. Forced Entry
14. Contaminate Me
Official Videos:
15. The Restless
16. The Cloak
17. The Price
18. Slave Lyric Video
Live At Rockfeller 13 Years Earlier
Making Of
Bass – Simen Daniel Lindstad Børven
Drums – Baard Kolstad
Guest, Drums – Tobias Ørnes Andersen
Guest, Violin – Håkon Aase
Guest, Vocals, Guitar – Ihsahn
Guitar – Øystein Landsverk
Guitar, Backing Vocals – Tor Oddmund Suhrke
Vocals, Keyboards [Keys] – Einar Solberg
https://www.youtube.com/watch?v=I16lLTIk3Oc
INITIAL SEEDING. SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!
START ŚRODA (22. 12. 21) GODZINA 16-ta...
|
