Ex-torrenty.org
Muzyka / Industrial
TREPONEM PAL - TREPONEM PAL (1989/2008) [WMA] [FALLEN ANGEL]


Dodał: xdktkmhc
Data dodania:
2022-03-31 02:09:18
Rozmiar: 245.42 MB
Ostat. aktualizacja:
2022-03-31 09:32:55
Seedów: 0
Peerów: 4


Komentarze: 0

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...


Treponem Pal to najbardziej szanowana francuska formacja w stylistyce industrialnego metalu, która na muzycznej scenie działa już od 1986 roku. Fonograficzny debiut zespołu przypada na 1989 roku, kiedy to ukazał się album 'Treponem Pal'.
Znajdziemy tutaj i hipnotyczny ciężar znany z dorobku chociażby The Swans oraz elementy thrash metalu i hardcore’u.
Za produkcję krążka odpowiedzialny był Franz Treichler (Young Gods).

Look at this box
Don’t be afraid
Guess what’s inside, guess what’s inside
Fears or lust, flowers or dirt

Skandalicznie niedoceniona i zapomniana ekipa, mało która nazwa zespołu, jest zarówno oryginalna i adekwatna do kraju pochodzenia jak francuski Treponem Pal. Jest to skrócona nazwa bakterii Treponema pallidum, która wywołuje syfilis... Powstały prawie trzy dekady temu zespół należy do jednych z najważniejszych zespołów industrial metalowych. O wyjątkowości zespołu świadczą wyraźnie thrashowe podwaliny, które są bazą wyjściową dla przemysłowego podejścia do muzyki metalowej. To obok bardzo charakterystycznej manierze wokalisty, który drąc się źle akcentuje angielskie wyrazy, co nadaje utworom dodatkowej niechlujności i wyrazistości. Debiutancki album zatytułowany po prostu Treponem Pal ukazał się w 1989 roku i wpisywał się w awangardowe podejście do wspomnianego thrash metalu. W zasadzie jest to crossover mieszający oprócz industrialnych wpływów (które są jeszcze nieśmiało akcentowane), doom metal, klasyczny heavy metal, obskurny, pikantną psychodelę, cuchnący ciasnymi pubami, zapijaczony rock'n'roll.

Tego ostatniego chyba jest właśnie najwięcej, co już wyraźnie daje o sobie znać w przebojowym utworze „Silico”. Bardzo energetyczny, skoczny otwieracz, średnie tempo, pierwszy kontakt z wokalem wydaje się dziwny, dopiero po paru kawałkach zaczynamy się przyzwyczajać do maniery frontmana Marco Nerva. Jegomość swym scenicznym wizerunkiem wpisywał się w ekstrawagancję na miarę Ala Jourgunsena Po porcji hałasu następuje krótka, narkotyczna wstawka, wspaniała psychodela, która będzie jednym z mocniejszych aspektów twórczości francuzów. Utwór zapowiadał się luzacko a skończył bardzo srogą eksplozją thrashowej jazdy.

Kolejny utwór to jeden z największych killerów tego zespołu – „The Black Box”, który rozpoczyna aura zadymionego psychobilly (?!), ciężkie riffowanie, jazgotliwe dysonanse na miarę mistrzów tego gatunku. Ferguson uczciwie mieli materię swoją gitarą basową, Marco rzężącym ale czytelnym wokalem straszy dzieci w okolicy. Pojawiają się elektroniczne wstawki, jednak głównym budulcem jest zaskakująco klasyczne, rockowo metalowe łupanie.

Im w głąb tej nietuzinkowej płyty tym jest co raz ciekawiej, tym razem czas na symfonie na metale ciężkie. „Embodiment the Frustration” - ciężki heavy metalowy riff Laurenta Bizeta stanowi wprowadzenie do tego tłustego, lekko nawiedzonego kawałka. Kolejny pOPIS klimatycznego, psychodelicznego gitarowego grania. Po dłuższym instrumentalnym pasażu odzywa się w końcu złowrogi wokal, plugawy jak w poprzednich kawałkach, muzyczne tło jeszcze bardziej uwypukla ową jadowitość. Dla kontrastu po mozolnym kawałku czas na szybką serię strzałów w jakie obfituje „The Prettiest Star”. Jędrny basiur otwiera połamany, rozpędzony, chory jeden z najszybszych utworów Treponem Pal. Przepity thrashowy pocisk. Bas rządzi, reszta wcale nie gorsza, kawał rozrywkowego syfilisu.

W „In-Out” dla zachowania równowagi wracamy do klimatów przypominających filmy grozy kategorii „b” (co najwyżej oczywiście) transowy riff pojedyncze tąpnięcia i uderzenia, atmosfera gęstnieje, David Le Brun szarżuje kapitalnymi przejściami – brzmienie idealne z odpowiednim pogłosem, przez co brzmi to wszystko selektywnie i potężnie, wokal Marco zróżnicowany, momentami bardziej czysty. Jeden z mniej przystępnych i trudniejszych kawałków w odbiorze na tym krążku. Kawał transowego mrocznego noise'u rodem z nikczemnej speluny. Wokal oddaje w 125% nastrój zwłaszcza podczas powtarzanych jak mantra wykrzyczanych słów. Wisienką na torcie jest gościnny udział Didiera Tillita, który zapodał partię skrzypiec. Jest to kolejny mocny punkt tej płyty. znów słychać i czuć wpływy muzyki lat 70.

Rany... jaka hiciarska jest ta płyta, po takiej porcji bobu natrafiamy na chyba najbardziej znany kawałek żabojadów „Too Many Humans” z kultowym tekstem, który stanowi idealne podsumowanie narastającego lęku i paranoi zimnej wojny.

Too many humans
We need a nuclear war

Rzeczywiście utwór ma siłę rażenie głowicy nuklearnej… a jaka soczysta, schizująca solówka się pojawia, trans basowego riffu nie daje się od siebie uwolnić. Po wojnie nuklearnej nastąpiły turpistyczne, post apokaliptyczne czasy do którego nie ma lepszej ścieżki dźwiękowej niż „Low Man”. Dźwiękowy, intensywny, niechlujny chaos, gitara brzmi niczym uszkodzona syrena alarmowa. Industrial metalowy majstersztyk, przytłacza skażoną atmosferą, drażni monotonią, by nagle przytłoczyć narastającą dramaturgią i intensywnością. Zwłaszcza perkusyjnie robi się ciekawie, każde uderzanie brzmi jak odliczanie do kolejnego druzgocącego nalotu. Powoli kawałek się wygasza płynnie wytracając prędkość.

Na rozładowanie zszarganych nerwów i na ostateczne rozluźnienie Treponem Pal proponuje przebojowy rock’n’rollowy thrash o wymownym tytule „Soft Mouth Vagina”, kolejny bardziej jajcarski, co nie oznacza, że nie srogi kawałek ostrego przemysłowego metalu – aż zapachniało latem.

Treponem Pal to jak na dzieło awangardowego zespołu może się wydawać strasznie zwyczajne. Rzeczywiście najlepsze miało dopiero nadejść a debiut fonograficzny ti mocna pozycja wyjściowa. Jest to zróżnicowany pełen energii debiut pełen młodzieńczej werwy, syfu (nazwa zespołu zobowiązuje) i przede wszystkim oryginalnego grania, które nic a nic się nie zestarzało.

Ignatius


1. Silico
2. The Black Box
3. Embodiement Of Frustration
4. The Prettiest Star
5. In-Out
6. Too Many Humans
7. Low Man
8. Soft Mouth Vagina

Digitally remastered using 24-Bit process on golden disc and limited to 2000 numerated copies.

https://www.youtube.com/watch?v=xc0GkHZGAqE

INITIAL SEEDING. SEED 14:30-23:00.
POLECAM!!!

START WIECZOREM...

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • udp://tracker.opentrackr.org:1337/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2024 Ex-torrenty.org