Ex-torrenty.org
Muzyka / Koncerty
RUNNING WILD - THE FINAL JOLLY ROGER (2011) [DVD9] [PAL] [FALLEN ANGEL]

Dodał: xdktkmhc
Data dodania:
2022-06-02 10:22:23
Rozmiar: 7.25 GB
Ostat. aktualizacja:
2025-05-14 17:39:30
Seedów: 0
Peerów: 0


Komentarze: 2

...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...


DVD 9
PAL
16:9
DD 2.0

'The Final Jolly Roger' to nie tylko, jak wskazuje sam tytuł, epitafium Running Wild, a zarazem prezent dla najbardziej zagorzałych, nieutulonych w żalu fanów, ale też prawdziwa gratka dla wszystkich tych, którzy lata temu cenili sobie niemiecką armadę, a później z różnych powodów stracili zainteresowanie jej twórczością.

Formalnie zespół powstał w roku 1976, jednak pod nazwą Running Wild działał od 1979 r. Jubileusz trzydziestolecia kapeli nie przebiegł tak, jak chcieliby fani. Najpierw, w 2009 roku Rock 'n' Rolf poINFOrmował, że zaprawiona w bojach piracka łajba ostatecznie zawinie do portu, a 30 lipca tego samego roku Niemcy zagrali ostatni, pożegnalny koncert na Wacken.

Był to gig ze wszech miar wyjątkowy. Nie tylko dlatego, że po raz ostatni trójka muzyków Running Wild, pod dowództwem Rolfa, wspomagana przez basistę Masterplan, zagrała razem na żywo. Wieść gminna niesie, że w ciągu miesiąca od występu na Wacken, ostatni studyjny krążek "Rogues en Vogue" z 2005 roku, który wcześniej sprzedawał się dość kiepsko, znalazł dodatkowych 350 000 nabywców, osiągając ostatecznie ponad półmilionowy nakład. Jak odchodzić, to z salwą wszystkich pokładowych dział.

Wracając do meritum, "The Final Jolly Roger" to zapis tego właśnie wydarzenia, utrwalony przez ZYX Records na dwu płytach CD oraz DVD. Wersja tego wydawnictwa, która trafiła do mnie do recenzji, obejmuje tylko 2 krążki audio, zapakowane w elegancki digipack. Booklet zawiera zaskakująco mało INFOrmacji, nie podano nawet daty gigu, można natomiast z niego wyczytać, że firma, której zadaniem była rejestracja ścieżek audio z koncertu… skasowała je. Przez to dźwięk na "The Final Jolly Roger" to tylko dwukanałowe stereo. W istocie jednak nie ma to znaczenia dla typowego CD, a dźwiękowi wydobywającemu się z kolumn trudno cokolwiek zarzucić.
Tak się jakoś zwykle składa, że na tego rodzaju imprezach zespoły serwują publice swe klasyczne i (naj)starsze zarazem kawałki. Nie inaczej jest w przypadku niemieckiej ekipy, choć biorąc pod uwagę jej rozbudowaną dyskografię, plus bardzo wysokie nasycenie hitami jej wczesnych albumów, niemożliwością było zadowolić wszystkich w równym stopniu setlistą "The Final Jolly Roger". Każdy na pewno ma swoich faworytów, ja również zamieniłbym niektóre kawałki na inne (np. "Tortuga Bay" na "Raw Ride" albo "War in the Gutter"), ale mimo wszystko trzeba przyznać, że dokonany wybór songów jest reprezentatywny dla twórczości Rolfa i spółki. Zaś finał w postaci "Raise Your Fist", "Conquistadores" (hit nad hity) i, jakżeby inaczej, "Under Jolly Roger" - wręcz wymarzony. Najmłodszy w zestawie "Black Hand Inn" liczył sobie w chwili jego odgrywania 15 lat, a kapela skoncentrowała się przede wszystkim na krążkach nr 4 ("Port Royal") i nr 5 ("Death or Glory"). Niech was nie zwiedzie tajemniczy utwór Der Kaltverformer, pod którym kryje się przeszło trzyminutowa solówka perkusyjna.

Całość, a zwłaszcza ścieżki instrumentów (w tym świetna praca gitary basowej), brzmi bardzo dobrze. Warto podkreślić, że partie wokalne nie noszą śladu studyjnych poprawek, mimo że Rolf nie zawsze daje radę zaśpiewać czysto, a pod koniec setu wyraźnie słychać zmęczenie w jego głosie. Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego frontman przez cały set porozumiewa się z publiką wyłącznie po niemiecku, nawet w momentach, gdy do zabawy zaprasza wszystkich zgromadzonych pod sceną. Mało to zrozumiałe, jeśli wziąć pod uwagę, że Wacken to międzynarodowy festiwal, który odwiedzają maniacy z całego świata. Ten drobiazg irytuje bardziej, niż można by przypuszczać.
Innych wad wydawnictwa nie dostrzegam. Odsłuch "The Final Jolly Roger" sprawił mi sporo frajdy, tym bardziej, że choć od lat nie miałem styczności z twórczością Running Wild, w dalszym ciągu uważam, że był to jeden z najważniejszych zespołów w całej historii heavy metalu (a w moim osobistym rankingu, najważniejszy). Być może znawcy, czy prawdziwi fani inaczej wyobrażali sobie ostatni abordaż niemieckich piratów, ja w każdym razie jestem usatysfakcjonowany.

Szymon Kubicki

Zespół Running Wild wyruszył w dziewiczy rejs na podbój świata muzyki metalowej w 1976 roku pod nazwą Granite Heart. W 1981 roku, już jako Running Wild, nagrali swoje pierwsze demo. Debiutancki album ukazał się w 1984 roku i nosił on tytuł ”Gates To Purgatory”, rok później zaprezentowali drugi krążek „Branded And Exiled‘’, na którym poruszali się w klimacie muzyki heavy- metalowej.

W 1987 roku, zmieniając swoje oblicze, upodabniając się do piratów - co odzwierciedlało się w strojach, w jakich występowali podczas koncertów, jak i w wykonywanej muzyce - Running Wild nagrali płytę „Under Jolly Roger‘’. Żeglując po heavy-metalowym oceanie często napotykali nieprzychylne porty, do których nie zostali wpuszczeni, lecz mimo tych trudności stawiali czoła i dzielnie płynęli w czołówce grup grających podobną muzykę (Accept, Scorpions, Judas Priest).

Muzyka, którą prezentował Running Wild to połączenie szybkości i energii, z jaką podchodzili do wykonywanych przez siebie kompozycji, z iście piracką fantazją starając się przy tym nie zagubić linii melodycznych. Przez to ich muzyka zyskała duże grono fanów w ich rodzinnym kraju, Niemczech, jak i poza jego granicami. Fantastyczne riffy w połączeniu z dynamiką, z jaką wykonywali swoje kompozycje, zasługują na pochwałę. Do tego mocny wokal Rolfa Kasparka. To wszystko wspaniale współgrało z tworzoną przez zespół muzyką.

Skład grupy tworzyli: Rolf Kasparek – śpiew, gitara, Peter Jordan - gitara, Peter Pchil - gitara basowa i Matthias Liebetryth – perkusja. Przez zespół ten, w trakcie jego kariery, przewinęło się 24 muzyków, lecz podstawowy skład zawsze był czteroosobowy. Pozostawili po sobie 14 albumów studyjnych, 4 albumy koncertowe, do tego kilka płyt kompilacyjnych. Wszystko to dla słuchaczy, by mogli delektować się ich heavy-metalową, „piracką” klasyką, niosącą za sobą morze metalowych, piorunujących muzycznych skarbów.

„The Final Jolly Roger’’ to koncertowe wydawnictwo, jakim zespół Running Wild postanowił pożegnać się z fanami i metalową sceną. To zapis koncertu z festiwalu Wacken (2009), na którym zaprezentowali swoje „The Best Of”… w koncertowej atmosferze. Wacken Open Air to największy na świecie festiwal muzyki metalowej. Organizowany jest co roku, od 1990 roku w miasteczku Wacken w Szlezwik-Holsztynie na północy Niemiec. W 2006 roku na występ 77 zespołów przyjechało ponad 62 000 fanów. Podczas festiwalu w dniach 29 lipca do 1 sierpnia 2009r. oprócz Running Wild zagrali: Motörhead, In Flames, Bullet For My Valentine, Coheed and Cambria, Lacuna Coil, DragonForce, Machine Head, Hammer Fall, Amon Amarth, Epica, Testament, Saxon, UFO, Heaven & Hell i jeszcze kilkudziesięciu wykonawców, co może jedynie świadczyć o wysokiej pozycji tej metalowej imprezy na świecie.

Sztorm dźwięków, jaki przetoczył się podczas tego koncertu porwał rozszalałych fanów, serwując im niesamowitą energię, z jaką zagrali w tym dniu muzycy Running Wild. Swoimi muzycznymi skarbami „Port Royal’’, „Riding The Storm’’, „Black Hand Inn’’, „Battle Of Waterloo’’, “Tortuga Bay’’ czy ,,Under Jolly Roger’’ zabrali w swój ostatni piracki rejs kilkadziesiąt tysięcy miłośników ostrych dźwięków, potwierdzając tym swoją wysoką pozycję i klasę oraz umiejętności instrumentalne, które docenimy słuchając tych koncertowych nagrań.

Kilkanaście nieśmiertelnych klasyków, które pozostawiła po sobie grupa nadal będzie, niczym latarnia morska, wskazywać i przypominać o Kasparku i jego zbójnickiej załodze, którzy tworzyli dla „lądowych szczurów” wspaniałą muzykę, serwując iście piracką ucztę dla miłośników szybkich, błyskawicznych, niepozbawionych metalowego, przebojowego brzmienia utworów. Wspaniały prezent przygotowali na pożegnanie, z magią sal koncertowych i festiwali, z tłumami fanów, którzy cały czas darzyli ich wielką sympatią na całym świecie. Zakończył się pewien rozdział muzyki metalowej i niełatwo będzie wypełnić tą lukę po Running Wild.

Wytwórnia ZXY Music przygotowała zapis tego ostatniego, wystrzałowego koncertowego rejsu w trzech w wersjach: „The Final Jolly Roger” - to podwójne CD, jedna płyta DVD oraz specjalny box zawierający 2CD plus DVD. Jest w czym wybierać, a co najważniejsze, jest czego słuchać i co oglądać.

…Podnieść kotwicę, wciągnąć żagle, rejs dla łupów na morskich szlakach

Nie widzimy, aby jakiś statek stale pływał, nasze działa zatapiają ich statek

Poddajcie się lub walczcie, nie ma odwrotu pod wesołym Rogerem…

Słuchając tych koncertowych nagrań Running Wild nachodzą nas myśli, dlaczego właściwie postanowili zakończyć swoją karierę? Trochę żal, że nie będzie nam dane zobaczyć ich znowu na scenie, posłuchać ich nowych nagrań. Na otarcie łez pozostaje nam ich ostatni, koncertowy album, którego warto posłuchać i posiadać w swojej płytotece. Za kilka lat nabierze on sentymentalnego znaczenia, a słuchając go będziemy wspominać bezpowrotne chwile spędzone z ich energetyczną muzyką.

Andrzej Barwicki


1. Intro
2. Port Royal
3. Bad To The Bone
4. Riding The Storm
5. Soulless
6. Prisoner Of Our Time
7. Black Hand Inn
8. Purgatory
9. Battle Of Waterloo
10. Der Kaltverformer
11. Raging Fire
12. Whirlwind
13. Tortuga Bay
14. Branded & Exiled
15. Raise Your Fist
16. Conquistadores
17. Under Jolly Roger

Extras:
18. Tourreport 1994-1996
19. Studioreport Masquerade
20. Keep smiling
21. Interview April 2009 Teil 1
22. Interview April 2009 Teil 2
23. Interview April 2009 Teil 3
24. Wacken 2009

https://www.youtube.com/watch?v=_FEUd5FSFx4

'Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury,
Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury'

START WIECZOREM...

Lista plików

Trackery

  • udp://tracker.openbittorrent.com:80/announce
  • udp://tracker.opentrackr.org:1337/announce
  • Komentarze są widoczne dla osób zalogowanych!

    Żaden z plików nie znajduje się na serwerze. Torrenty są własnością użytkowników. Administrator serwisu nie może ponieść konsekwencji za to co użytkownicy wstawiają, lub za to co czynią na stronie. Nie możesz używać tego serwisu do rozpowszechniania lub ściągania materiałów do których nie masz odpowiednich praw lub licencji. Użytkownicy odpowiedzialni są za przestrzeganie tych zasad.
    Copyright © 2025 Ex-torrenty.org