Generał Grievous to cybernetyczny dowódca wojsk Separatystów. Przed współpracą z separatystami nazywał się Qymaen jai Sheelal i był Kaleeshaninem.
W trakcie Wojen klonów Grievous dowodził armią separatystów. Jego ofiarą padło kilkudziesięciu rycerzy Jedi (między innymi Sha'a Gi, uczeń innego zabitego przez niego wielkiego mistrza - Barreka), co zbudowało jego pozycję wśród przeciwników Republiki. Praktycznie zmiażdżył grupę generałów Jedi, których krążownik rozbił się nad aktualnie oblężoną przez niego planetą. Jego liczna ochrona składała się z robotów typu IG-100 Magna Guard.
Pod koniec wojen klonów Grievous uczestniczył w śmiałym przedsięwzięciu, mającym na celu porwanie z Coruscant najbardziej wpływowego aktualnie przywódcy Republiki, kanclerza Palpatine'a (który to zresztą, jako Darth Sidious, sam zlecił mu to zadanie). W trakcie wykonywania zadania stoczył kilka pojedynków z chroniącymi Palpatine'a Jedi. Przegrał tylko z mistrzem Mace'em Windu, który pokonał go po krótkiej, ale zaciętej walce na dachu kolei magnetycznej. Generał spadł w przepaść, ale został przechwycony przez kanonierkę LAAT sterowaną przez jego ochroniarzy IG-100 i kontynuował misję. Przy próbie ucieczki z zakładnikiem na swój statek - Niewidzialną Rękę, jego płuca zostały zmiażdżone z użyciem Mocy przez mistrza Windu, co zaowocowało jego późniejszą tendencją do nieustającego kaszlu.
Ze względu na swoje uszkodzenia, wraz z kanclerzem jako zakładnikiem, planował skierować się na Utapau, gdzie miano dokonać jego napraw. Przeszkodzili mu w tym jednak Jedi Obi-Wan Kenobi wraz ze swoim byłym uczniem, Anakinem Skywalkerem, dokonując jeszcze nad Coruscant abordażu jego okrętu. Niewidzialna Ręka została zniszczona, a Generał uciekł ostatnią kapsułą ratunkową, dodatkowo poważnie uszkadzając system sterowniczy.
|